Dziecięce rymowanki Bociana dziobał szpak, a potem szpak dziobał bociana. A potem były jeszcze trzy zmiany. Ile razy był bocian dziobany? Cisza na morzu cisza w komnacie, kto się odezwie ten ściąga gacie! Ele mele dudki, gospodarz malutki, gospodyni jeszcze mniejsza, ale za to robotniejsza. Ele mele dudki, gospodarz malutki, gospodyni garbata, a ich córka smarkata. Ene due rike fake Torba borba ósme smake Eus deus kosmateus I morele baks Jedziemy na wycieczkę, Bierzemy misia w teczkę, A misiu fiku-miku, Narobił w teczkę siku, A teczka była chora, Więc poszła do doktora, A doktor był pijany, Przykleił się do ściany, A ściana była mokra, Przykleił się do okna, A okno było duże, Wyleciał na podwórze, Na podwórzu były koty i podarły mu galoty Pani Zo, Zo, Zo. Pani Sia, Sia, Sia. Pani Zo, pani Sia, pani Zosia męża ma. A ten mąż, mąż, mąż, pije wciąż, wciąż, wciąż. Trochę wina, trochę wódki i od tego jest malutki. Przepił do, do, dom, przepił wó wó wóz, przepił dom, przepił wóz, żonę na patelni wiózł. A ta żo, żo, na, a ta na, na, na, a ta żo, a ta na, a ta żona dziecko ma. A to dzie, dzie, dzie, a to cko, cko, cko, a to dzie, a to cko, a to dziecko smoczek ma. A ten smo, smo, smo, a ten czek, czek, czek, a ten smo, a ten czek, a ten smoczek dziurę ma. A ta dziu, dziu, dziu, a ta ra, ra, ra, a ta dziu, a ta ra, a ta dziura plaster ma. A ten pla, pla, pla, a ten ster, ster, ster, a ten pla, a ten ster, a ten plaster watę ma. A ta wa, wa, wa, a ta ta, ta, ta, a ta wa, a ta, a ta wata nic nie ma!