Rozmowy Piotra Jareckiego X: Cześć, Piotr! Gdzie tak pędzisz? Piotr: Cześć, Andrzej! Cieszę się, że cię widzę. Co u ciebie słychać? X: To ja pytam, co u ciebie. Dokąd pędzisz? Piotr: Strasznie się spieszę na obiad, bo o 18.30 muszę być na próbie. X: Na jakiej próbie? Piotr: Gram na gitarze w zespole jazzowym, o 18.30 trochę ćwiczymy. X: A skąd teraz wracasz? Piotr: Wracam z basenu. Jestem bardzo zmęczony. Przepraszam, ale muszę już iść. Trzymaj się! X: Na razie, Piotrek! Piotr: Dzień dobry, mamo! Czy jest już obiad? Co jest na obiad? Spieszę się! X: Cześć, Piotr! Spokojnie, obiad jest gotowy. Mamy dziś zupę ogórkową, rybę i frytki. Piotr: To super, a jest coś na deser? X: Pewnie. Co wolisz – galaretkę pomarańczową czy budyń czekoladowy? Piotr: Wolę budyń. A co jest do picia? X: Herbata albo kompot agrestowy. Piotr: To daj mi proszę herbatkę. Tylko mocną. Rozmowy Piotra Jareckiego X: Cześć, Piotr! Gdzie tak pędzisz? Piotr: Cześć, Andrzej! Cieszę się, że cię widzę. Co u ciebie słychać? X: To ja pytam, co u ciebie. Dokąd pędzisz? Piotr: Strasznie się spieszę na obiad, bo o 18.30 muszę być na próbie. X: Na jakiej próbie? Piotr: Gram na gitarze w zespole jazzowym, o 18.30 trochę ćwiczymy. X: A skąd teraz wracasz? Piotr: Wracam z basenu. Jestem bardzo zmęczony. Przepraszam, ale muszę już iść. Trzymaj się! X: Na razie, Piotrek! Piotr: Dzień dobry, mamo! Czy jest już obiad? Co jest na obiad? Spieszę się! X: Cześć, Piotr! Spokojnie, obiad jest gotowy. Mamy dziś zupę ogórkową, rybę i frytki. Piotr: To super, a jest coś na deser? X: Pewnie. Co wolisz – galaretkę pomarańczową czy budyń czekoladowy? Piotr: Wolę budyń. A co jest do picia? X: Herbata albo kompot agrestowy. Piotr: To daj mi proszę herbatkę. Tylko mocną.